„Przyjęłam spadek po ojcu wprost. Dopiero potem dowiedziałam się o ogromnych długach. Czy można cofnąć oświadczenie o przyjęciu spadku?”
Przyjąłeś spadek a dopiero później okazało się, że zmarły pozostawił ogromne długi? Czasami dopiero po przyjęciu spadku wychodzą na jaw długi, o których nikt wcześniej nie wiedział.
Z taką sytuacją spotkała się jedna z moich Klientek (dane w artykule są fikcyjne), która przyjęła spadek po swoim ojcu wprost, a dopiero później dowiedziała się o bardzo dużych długach ojca.
W dzisiejszym artykule Spadkowych Historii:
➡ historia osoby, która przyjęła spadek po ojcu wprost,
➡ wyjaśnienie, czy da się jeszcze uratować przed długami, gdy spadek został już dawno przyjęty wprost,
➡ co mówi prawo, gdy chcemy „cofnąć” przyjęcie spadku.
Jak doszło do przyjęcia spadku wprost
Ojciec Pani Anny zmarł nagle. Nie zostawił testamentu. Był rozwiedziony i od kilku lat żył w konkubinacie z inną kobietą. Pozostawił po sobie 30-metrową kawalerkę i drobne rzeczy osobiste.
Pani Anna była jedyną spadkobierczynią. Chociaż strata była ogromna, decyzja o przyjęciu spadku wydawała się oczywista. Chciała zachować mieszkanie i pamiątki po ojcu Bezpośrednio po jego śmierci zaczęła porządkować dokumenty i rozmawiać o sytuacji majątkowej ojca zarówno z jego partnerką, jak i z resztą rodziny. Wszystko wydawało się jasne. Nie było żadnych sygnałów ostrzegawczych, żadnych długów, zobowiązań, kredytów.
Pani Anna miała dobre relacje z ojcem. Przynajmniej tak jej się wydawało.
Postanowiła przyjąć spadek wprost, czyli z odpowiedzialnością za wszystkie zobowiązania, długi spadkowe bez żadnych ograniczeń.
Długi po zmarłym. Pierwsze oznaki problemu
Kilka miesięcy po przyjęciu spadku do Pani Anny zaczęły przychodzić wezwania do zapłaty. Okazało się, że ojciec pozostawił po sobie ogromne niespłacone pożyczki – tzw. “chwilówki”. Długi przewyższały wartość majątku, który pozostawił ojciec Pani Anny.
Zamiast spadku Pani Anna została z problemem finansowym, o którym wcześniej nie miała pojęcia. W praktyce oznaczało to, że Pani Anna odziedziczyła nie majątek, lecz obowiązek spłaty długów.
Wyszło na jaw, że ojciec Pani Anny zaciągał pożyczki chwilówki, o których wiedziała tylko jego partnerka. Ojciec i partnerka ukrywali to przed Panią Anną. Po śmierci spadkodawcy kobieta zapewniała Panią Annę, że ojciec nie pozostawił żadnych długów.
Pani Anna czuła się oszukana i zdradzona. Zamiast spadku po ojcu, odziedziczyła problem, którego nie mogła przewidzieć i o którym nie miała pojęcia, a który zagrażał jej własnej stabilności finansowej.
Czy to już koniec? Czy jednak da się jeszcze coś z tym zrobić?
Czy można cofnąć oświadczenie o przyjęciu spadku wprost?
W wyjątkowych sytuacjach można uchylić się od skutków złożonego oświadczenia o przyjęciu spadku.
Trzeba jednak spełnić warunki określone w przepisach, a konkretnie w art. 1019 kodeksu cywilnego.
Po pierwsze, uchylenie się od złożonego oświadczenia o przyjęciu spadku wymaga zatwierdzenia przez sąd. Konieczne jest więc złożenie wniosku do sądu o zatwierdzenie przez sąd oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu spadku oraz złożenie nowego oświadczenia o odrzuceniu spadku.
Po drugie, musisz wykazać przed sądem, że złożyłeś oświadczenie o przyjęciu spadku pod wpływem:
➝ błędu (np. tak jak Pani Anna nie wiedziałeś o istnieniu długów i nie mogłeś się o nich dowiedzieć przy zachowaniu należytej staranności),
➝ albo pod wpływem groźby.
Po trzecie, masz na to 1 rok od momentu, kiedy dowiedziałeś się o błędzie (Pani Anna – o istnieniu długów) albo od momentu, kiedy stan obawy wskutek groźby zakończył się.
Po czwarte, sąd w postępowaniu sądowym ocenia, czy rzeczywiście wystąpił istotny błąd albo groźba i czy nie dało się tego uniknąć. Jeśli sąd uzna, że zaszły uzasadnione podstawy, zatwierdzi oświadczenia spadkobiercy.
Działania podjęte w sprawie
W przypadku Pani Anny został złożony wniosek do sądu, w którym wyjaśniono i przedstawiono dowody na to, że w czasie przyjmowania spadku Pani Anna nie wiedziała o istnieniu długów i nie miała jak się o nich dowiedzieć. Sąd zatwierdził jej oświadczenia i ostatecznie Pani Anny odrzuciła spadek, a co za tym idzie nie otrzymała mieszkania po ojcu, ale też nie musiała spłacać żadnych długów ojca.
Wnioski z tej historii dla spadkobierców.
Historia Pani Anny jest przestrogą dla wszystkich, którzy stają przed decyzją o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Długi mogą wynikać z dokumentów, niezapłaconych rachunkach czy dawnych umów. Nawet najlepsze relacje rodzinne nie gwarantują pełnej wiedzy o stanie majątku spadkodawcy.
Przy spadku warto dokładnie sprawdzić sytuację finansową spadkodawcy, przejrzeć dokumenty, porozmawiać z rodziną i znajomymi oraz skorzystać z porady prawnika.
Dzięki temu spadek po bliskiej osobie nie stanie się źródłem problemów finansowych.
Na co warto uważać przy dziedziczeniu
Zanim przyjmiesz spadek, warto pamiętać o kilku prostych, ale bardzo ważnych zasadach:
- Nie przyjmuj spadku bez analizy sytuacji majątkowej spadkodawcy.
- Zachowaj ostrożność, sprawdź dokumenty, porozmawiaj z rodziną, znajomymi spadkodawcy.
- Warto skorzystać z porady prawnika i rozważyć przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza lub jego odrzucenie, jeśli istnieje ryzyko wysokich długów albo nie znasz sytuacji majątkowej zmarłego.
Jak prawo chroni spadkobierców
Prawo przewiduje mechanizmy ochrony przed przyjęciem odpowiedzialności za długi spadkowe:
- Odrzucenie spadku – spadkobierca może zrezygnować z dziedziczenia w ciągu 6 miesięcy od dowiedzenia się o spadku, unikając odpowiedzialności za długi.
- Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza – ogranicza odpowiedzialność spadkobiercy za długi spadkowe do wartości odziedziczonego majątku spadkowego.
Jeśli już złożyłeś oświadczenie, a teraz masz problem, nie wszystko stracone.
Historia Pani Anny pokazuje, że nawet po przyjęciu spadku z długami prawo daje możliwość naprawienia błędu, ale wymaga to szybkiego działania.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji, skontaktuj się ze mną, a chętnie pomogę i przenalizuję Twoją sprawę.
